Zapalenie płuc, czyli pneumonia, to jedna z najczęstszych chorób dolnego odcinka układu oddechowego. Przyczyn zapalenia płuc może być bardzo wiele – obejmują one zarówno czynniki patogenne, jak i procesy niezakaźne.
Zapalenie płuc – etiologia
Do czynników zakaźnych zaliczamy bakterie (np. Streptococcus pneumoniae, Staphylococcus aureus), wirusy (np. RSV), a także mykoplazmy (Mycoplasma pneumoniae). Ponadto do zakażenia dojść może poprzez grzyby i pierwotniaki. Przyczyny niezakaźne obejmują aspirację ciała obcego i procesy autoimmunologiczne (np. włókniejące zapalenie płuc).
Zapalenie płuc zaraźliwe jest ze względu na swój patogenny charakter. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową, rzadziej fekalno-oralną. Dlatego zaleca się, by osoby chorujące były izolowane od reszty społeczeństwa. Szczególnie dotyczy to osób będących w grupach narażenia epidemiologicznego, tj. dzieci i osób starszych.
Jak rozpoznać zaraźliwe zapalenie płuc
Najczęściej zapalenie płuc w swoim początkowym stadium może przypominać grypę lub – w mniejszej liczbie przypadków – przeziębienie.
Najczęściej występującym objawem jest kaszel. Zazwyczaj towarzyszy mu odkrztuszanie wydzieliny (tzw. kaszel wilgotny), która może być (szczególnie w późniejszych stadiach choroby) podbarwiona krwią. Gorączka występuje równie często jak kaszel. Jej wysokość jest zróżnicowana, ale rzadko przekracza 40 kresek powyżej zera.
Duszność, która jest objawem subiektywnym (nie można jej obiektywnie ocenić, ponieważ stanowi ona odczucie pacjenta) także często towarzyszy objawom klinicznym zapalenia płuc. Ponadto do występujących objawów zaliczamy problemy z oddychaniem, które zazwyczaj spowodowane są bólem w klatce piersiowej.
Wprawny diagnosta dodatkowo wybadać może stłumienie odgłosu opukowego nad zajętym fragmentem płuca, a także rzężenia (słyszalne przy pomocy stetoskopu).
Choroba ta, pomimo tego, że dotyczy jedynie układu oddechowego, może również powodować objawy subiektywne, zgłaszane przez pacjenta, takie jak: nadmierna męczliwość, bóle mięśniowo- stawowe czy ogólne rozbicie. Za taki przebieg pneumoni odpowiedzialne są zarówno substancje zapalne, jak i przeciwzapalne wytwarzane i uwalniane przez krwinki układu odpornościowego. Ich aktywność jest podwyższona, na co wskazują badania laboratoryjne, w których widoczna jest tzw. leukocytoza. Zakażenia wirusowe mogą jednak nie dawać tak widocznego wzrostu liczby leukocytów, dlatego też badanie to nie jest rozstrzygającym w postawieniu diagnozy.
Rozwój technik radiologicznych sprawił, że chętnie są one wykorzystywane przez lekarzy w celu potwierdzenia lub wykluczenia zapalenia płuc. Decydując się na tę formę obrazowania, warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że często objawy radiologiczne pojawiają się z opóźnieniem w stosunku do obrazu klinicznego, a także dłużej się utrzymują.
Leczenie zapalenia płuc
Samo leczenie zapalenia płuc nie należy do najtrudniejszych. W większości przypadków choroba ta ma podłoże bakteryjne, dlatego do jej zwalczania stosowane są antybiotyki. W przypadku wirusowej etiologii włączane są do terapii leki przeciwwirusowe. Każdy typ zapalenia płuc ze względu na etiologię wymaga korygowania zaburzeń wodno-elektrolitowych, a także współistniejących chorób. Zalecana aktualnie terapia powinna trwać 10-14 dni.
Na podstawie powyższych danych odpowiedź na pytanie: „czy zapalenie płuc jest zaraźliwe?” wydaje się oczywista. Pneumonia, jak każde schorzenie wywołane przez patogeny, może ulec przeniesieniu na inne osobniki. Jej zakaźność nie jest bardzo duża, ale w przypadku epidemicznego charakteru lub dużego nagromadzenia ludności na jednym obszarze, wzrasta znacząco.
Dla wielu osób to się wydaje absurd, ale fajnie, że ktoś w końcu dowiódł, że zapalenie płuc jest zaraźliwe. A właściwie nie dowiódł, tylko to opisał, bo u nas trochę z wiedzą medyczną jest tak, że lekarze wiedzą, a ludzie powtarzają bajki.
Tylko czy powinnam przychodzić do osoby bedacej w szpitalu z zapaleniem płuc gdzie najpierw dają leki a potem będą patrzeć co jest w plucu bo teraz przy antybiotykach nie można podac kontrastu? To chyba powinni najpierw zdiagnozować co tam jest, zdecydować o antybiotykach i dopiero go podawać. Chyba ja powinnam zostac lekarzem to bym dziadostwo nauczyła pracować 😉
Jak widzę te wszystkie mamuśki z dziećmi odprowadzanymi do przedszkola… Kichanie, prychanie, gile do kolan lecą, a one twierdzą, że wszystko jest w porządku i nie ma się co przejmować, bo przecież to na pewno nie zapalenie płuc… Nóż się w kieszeni otwiera.