Zapalenie płuc nadal jest chorobą, która często bywa śmiertelna. Największe szanse na zachorowanie mają osoby o osłabionej odporności, czyli przede wszystkim małe dzieci i osoby starsze. Dlatego też obecnie dostępne są szczepionki przeznaczone specjalnie dla tych dwóch grup, które mają przede wszystkim zapobiegać powikłaniom zapalenia płuc.
Szczepionka na zapalenie płuc
Należy pamiętać, że nie istnieje szczepionka na zapalenie płuc, która działałaby na wszystkie rodzaje drobnoustrojów powodujących to schorzenie. Środek ten ma zapobiegać, w przypadku małych dzieci, przede wszystkim bakteryjnemu zapaleniu płuc, które również, podobnie jak infekcja wirusowa, może przebiegać bezobjawowo, co często sprzyja powikłaniom. Wskazane jest zwłaszcza szczepienie przeciwko pneumokokom, które także mogą być powodem zapalenia płuc i nie tylko. U dzieci nieco starszych oraz u osób, które przekroczyły sześćdziesiąty rok życia, również stosowana jest ta szczepionka. Zapobiega ona bakteryjnemu zapaleniu płuc, które bardzo wyniszcza organizm i może prowadzić do śmierci.
Za swego rodzaju szczepionkę na zapalenie płuc można również uznać szczepionkę przeciw grypie. To często właśnie po tym schorzeniu pojawia się wirusowe zapalenie płuc. Warto rozważyć szczepienie małych dzieci także przeciwko tej chorobie, zwłaszcza jeśli uczęszczają do przedszkola, gdzie przenoszenie się infekcji jest niezwykle łatwe. Szczepionka na grypę jest zalecana wszystkim – także osobom dorosłym i w podeszłym wieku, ponieważ wirus grypy często powoduje powikłania.
Szczepionka na zapalenie płuc nie dla wszystkich
W przypadku zdecydowania się na szczepionkę, należy wcześniej zasięgnąć porady lekarza. Bywa, że dana osoba nie może się szczepić w ogóle, ze względu na uczulenie. Zdarza się, iż szczepienie należy odłożyć czasowo ze względu na infekcję.
W przypadku szczepienia na zapalenie płuc konieczne może być wykonanie wcześniej zdjęcia rentgenowskiego, jeśli nietypowe dolegliwości, takie jak przewlekłe zmęczenie, wskazują na bezobjawowe zapalenie płuc. W każdym przypadku warto jest przed szczepieniem wykonać badania krwi, które obejmują sprawdzenie ilości białych ciałek krwi. Jeśli jest ich zbyt dużo, warto odłożyć szczepienie, ponieważ taka sytuacja świadczy często o ukrytej infekcji.
Szczepienie na zapalenie płuc chroniące przed pneumokokami ma działanie zapobiegawcze również wobec innych chorób wywoływanych przez te bakterie. Ponadto, nie należy zapominać o tym, że zapalenie płuc jest poważnym schorzeniem, jednak powikłania po nim, takie jak zapalenie otrzewnej lub ropniak płuca, są schorzeniami poważniejszymi. Obecnie coraz częściej pojawia się oferta szczepień także przeciwko wirusowemu zapaleniu płuc. To bardzo dobra wiadomość, ponieważ, jak już wyżej wspomniano, to schorzenie często nie wywołuje charakterystycznych objawów, co opóźnia leczenie.
Widocznie zapalenie płuc nie jest tak częste, żeby się firmom farmaceutycznym opłacało zrobić szczepionkę. Bo skoro mamy szczepionkę na grypę to nie widzę żadnego powodu żeby nie było jej na zapalenia płuc. Zwłaszcza, że to bardzo podobne choroby. Oczywiście jest powód – finansowy.
Jeżeli jesteś facetem:
Napij się wódki lodowej zamiast 20 letniej łyski przecie podobne są
Jeżeli jesteś facetką:
Zabaw się dildo zamiast bzyknąć się z facetem przecie to podobne 😀
Żaden koncern farmaceutyczny nie jest zainteresowany zrobieniem szczepionki, która będzie w 100 procentach skuteczna, bo nie będą wtedy zarabiali na lekach. Zobacz, że np. szczepionka na grypę jest skuteczna, ale nie na wszystkie szczepy, bo rzekomo co rok pojawiają się setki nowych bakterii – baju baju… Tak samo nie zrobią szczepionki na zapalenie płuc – po prostu się to nikomu nie opłaca.
I bardzo dobrze, że nie ma szczepionki na zapalenie płuc. Nie wiem jak ktoś może myśleć, że one są zdrowe! Szczepionki powodują mnóstwo skutków ubocznych, więc nie ma się co dziwić, że ruchy antyszczepionkowe są coraz większe. Prawda w końcu wyjdzie na jaw, brudne pieniądze nie będą wiecznie rządzić na tym świecie.
Normalna matko , przerazaja mnie tacy ludzie jak ty . Wiem ze szczepionki nie sa w 100 % bezpieczne ale tez robia wiecej dobrego niz zlego. Gdyby nie one , nasze dzieci umieraly by na choroby o ktorych ludzie juz zapomnieli, ktore juz nie istnieja . Nie znam zadnego dziecka , ktoremu cos sie stalo po szczepieniu. Wiem tez , ze gdyby tak kazda matka zdecydowala sie nie szczepic swojego dziecka po jakims czasie powrocily by epidemie ze sredniowiecza .
Kazda matka podejmujac decyzje o nie szczepieniu swojego dziecka , zachowuje sie bardzo egoistycznie. Nie mysli o tym jakie stwarza zagrozenie dla ludzi chorych , nie odpornych na rozne choroby , kobiet w ciazy , nie wspominajac juz o wlasnym dziecku . Zacznijmy wszyscy nie szczepic swoje dzieci I wrocmy do sredniowiecza I prawda wyjdzie na jaw .
Grypę jest chorobą virusowa a nie bakteryjna
Do Badzmy powazni – prosze mi powiedzieć, czy zapalenie płuc wywołuje epidemię? Jako przykład pozytywny szczepien daje pan(i) niewystepowanie chorob zakaznych. Czy zapalenie płuc jest choroba zakazna? – moze być, ale nie wywołuje epidemii. Zaleceniem do takich szczepien powinno być jedynie wysokie ryzyko tej choroby! Jezeli ryzyko powikłan szczepienia niewiele rózni sie od ryzuka tej choroby, to jakim celem sa te szczepionki? „Stop wyzyskowi” ma całkowita racje. W stanie obecnym globalizacji ile trzeba by podać jednej osobie szczepionek zeby ja zabezpieczyć przeciwko chorobom całego swiata? Nie czekajmy momentu, kiedy nasz układ immunologiczny przestanie reagować! O szczepionce powinien decydować lekarz rodzinny!
Wlasnie wysokie ryzyko tej choroby wystepuje u dzieci i osob starszych.. i takie osoby sa szczepione. Czy wszyscy antyszczpionkowcy zakonczyli swoją nauke na podstawówce? Brakuje wam elementarnej wiedzy z jakiejkolwiek dziedziny nauki, jak i logicznego myślenia. Współczuję waszym dzieciom, oby nie wyrosły z nich takie tępe p… jak wy. 🙂
Mam 74 lata, do 50 roku życia ulegałem dość często infekcjom wirusowym . Wysoka gorączka, długie leżenie w łóżku, zdażały mi się kilka razy w roku. Od 24 lat corocznie szczepię się przeciw grypie. Od tej chwili nie wiem co to jakąkolwiek choroba, zwykłe przeziębienie czy nawet katar. Mam propozycję dla tych wszystkich „oszołomów ” antyszczpionkowych. Nie szczepcie siebie i swoich bliskich, to wasze prawo. Natomiast państwo powinno was zmusić do podpisania zobowiązania, że w razie zachowania i powikłań leczyć się będziecie za własne pieniądze. To byłaby uczciwa gra. Szczepienia nie, ale za waszą głupią lekkomyślność mamy płacić my wszyscy. Tak być nie może.